Wróćmy do cytatów:
„W miarę jak dusza zbliża się do
swego ostatniego przekształcenia,
zdobywa nieskończone własności i ma
za guru tylko Pitri czyli Duchy,
które ją wyprzedziły w światy
wyższe. Za pośrednictwem czystego
płynu Agaza wchodzi ona z nimi w
styczność ,odbywa od nich nauki,
a stosownie do swych zasług otrzymuje
własność poruszania sił
tajemnych natury.
Ponieważ wszystko co pochodzi z duszy,
nie ma nic materialnego,
dlatego celem ostatecznym nauki winno
być oswobodzenie jak
najszybsze ducha z więzów
materialnych, z namiętności i wszystkich
złych wpływów jakie przeszkadzają
mu do osiągnięcia sfer niebieskich
zamieszkałych przez istoty powietrzne,
które dosięgły już końca swych
przekształceń. Ciało ,przeciwnie
,złożone jedynie z cząsteczek
materialnych, rozkłada się i powraca
do ziemi.
Jeśli jednak dusza nie została uznana
za godną pozyskać ów płyn
czysty o którym mówi „Manu”, musi
ona zaczynać na nowo cały
szereg trans-migracji na tym świecie,
dopóki nie osiągnie stopnia
doskonałości obowiązkowej by mogła
opuścić na zawsze postać
ludzką. Na Ziemi jednak, nie wszyscy
ludzie zdolni są do odbierania
zaleceń z góry. Jedni oddają się
złu nie troszcząc się wcale o
doskonalenie swej natury, inni jeszcze
zbyt odczuwają poprzednie
życie, jakie przebyli w postaci
zwierząt, materia u nich panuje całkiem
nad duchem, dopiero więc po mnóstwie
pokoleń przeznaczonych do
spełniania dobra, dusza ich idealizuje
się, aż w niej czysty płyn
Agaza, będący związkiem wspólnym
istot, rozwinie się i ustanowi
się wyższa łączność. Stąd
pochodzi nierówność wrodzona klas
ludzi. Są duchy pośredniczące i
kierownicze, gotowe zawsze
przybywać na jego głos, aby mu
wskazać dobro, są niemniej inne,
które skazane za występki życia
ziemskiego, muszą rozpoczynać na
nowo wszystkie swe wędrówki przez
życie minerału i rośliny, które
błąkają się w nieskończoności i
czyhają na to, aby mogły schwytać
kawał materii mogącej im służyć za
powłokę oraz używają wszelkich
środków ich nędznego żywota dla
zmylenia człowieka w drodze jaką
ma się kierować by dojść do
najwyższego przeobrażenia.”
Wszystkiego tego uczą się bramini na
trzecim stopniu wtajemniczenia.
Człowiek to dusza zamknięta w ciele
aby się doskonalić i móc na stałe
powrócić do wyższych
,niematerialnych światów. To jest reinkarnacja
w którą osobiście wierzę.
Zastanawia mnie tylko dlaczego nie
pamiętamy poprzednich wcieleń, kto
nam wykasował tą pamięć i czy
to ma nam pomóc czy opóźnić nasz
rozwój bo zakładam ,że tak jak
na Ziemi tak i w wyższych światach są
istoty złe ,które żerują na
słabszych ,mniej rozwiniętych albo
powiedziałbym zamkniętych w
ciałach materialnych duszach? Nazywamy
je demonami, upadłymi
duszami itp. Część z nich potrafi
wchodzić w ludzkie ciała czyli
opętywać , inne zapewne działają na
nas inaczej np. wysysając naszą
energię itd. Niestety po tym co się
dzieje na świecie mogę powiedzieć,
że żyjemy w piekiełku ,zablokowani w
ciałach ,bez pamięci i cały
czas nakierowywani na materializm
zamiast na rozwój duchowy.
Ale też powyższy cytat mówi że
upadłe dusze do poziomu zwierząt
wolno się podnoszą i nawet będąc
już w postaci ludzkiej materia w
nich dominuję często nad duchem i
potrzebują wieku pokoleń aby
całkowicie powrócić na dobrą drogę
– widzimy takie stany u wielu
ludzi obecnie na Ziemi co oczywiście
wpływa w dużym stopniu
na wszystkie wydarzenia jakie zachodzą
na planecie. Przeważnie są
one negatywne ponieważ materializm
wygrywa nad duchowością
czyli sumieniem , dobrem, miłością
bliźniego, współczuciem itp.
Teraz kilka myśli zawartych w
księgach:
„Nic nie zaczyna się, nic się nie
kończy ,wszystko się zmienia i
przekształca, życie i śmierć są
tylko rodzajem przemian, które
przeprowadzają molekułę żywotną od
rośliny do Brahmy!”
„Atarva Veda”
Najważniejsze z tego cytatu to że
nasze życie nie kończy się wraz ze
śmiercią ciała tylko następuje
przekształcenie-przejście z życia
materialnego w nie materialne. Tak jest
w całym wszechświecie.
„Tak więc człowiek, który poznaje
w swej własnej duszy, duszę
najwyższą ,obecną we wszystkich
stworzeniach, zrozumie iż winien
się okazywać dobrym i prawym dla
wszystkich a pozyska los
najszczęśliwszy, o jakim tylko mógłby
zamarzyć iż będzie na koniec
zaabsorbowany w Brahmie.” „Manu”
,księga XII
Czyli nasza dusza jest cząstką
najwyższego Stwórcy i jest ona we
wszystkich stworzeniach. Według
Platona nawet planety ,czyli
Ziemia też mają duszę. Można
powiedzieć ,że jesteśmy braćmi i
siostrami wszyscy, Jezus to nasz brat i
wszyscy powinniśmy się
miłować. A jak jest na Ziemi to
widać. Oczywiście to nie jest
przypadek tylko planowane działanie
sił ciemności.
Tylko dobrzy i prawi pozyskają
najszczęśliwszy los czyli nie będą
musieli inkarnować w materii ale żyć
bliżej Stwórcy w wyższych,
lepszych światach. To samo mamy w
chrześcijaństwie ale religia
katolicka nie uznaje reinkarnacji
chociaż na początku chrześcijaństwa
uznawała , dopiero na którymś
Soborze została odrzucona ,ciekawe
dlaczego? Każdy ma wolną wolę i sam
będzie odpowiadał za swoje
postępowanie i ja będąc
chrześcijaninem wierzę w reinkarnację i
nie widzę w tym nic sprzecznego z
wiarą w Stwórcę Najwyższego.
Religie jak widać po tym artykule nie
mówią nam wszystkiego,
wręcz ważne rzeczy są zatajane ale
to nie znaczy że sami nie możemy
dochodzić do prawdy, jest to nawet
wskazane dla naszego dobra a
raczej dla dobra duszy ,którą
jesteśmy.
Ale powróćmy do cytatów:
„Gdy wtajemniczony trzeciego stopnia
przechodził wiek
osiemdziesięciu lat a nie należał do
składu rady najwyższej, zmuszany
był do opuszczenia świątyni lub
pustelni jaką zamieszkiwał, do
zaprzestania wszelkich praktyk,
obrzędów, ofiar i wywoływań i do
udania się w jakie bądź
niezamieszkałe miejsce by oczekiwać na śmierć.
Nie dostawał już wcale pożywienia
chyba, że przypadkowo i musiał
gasnąć w rozmyślaniu o
nieskończoności.
Ponad tym ostatnim stopniem
wtajemniczenia stała jeszcze rada wyższa
pod władzą Bramatmy ,najwyższego
naczelnika wszystkich
wtajemniczonych. Pontyfikat ów mógł
być spełniony jedynie przez
bramina, który ukończył już
osiemdziesiąt lat życia. Był on strażnikiem
wzniosłej formuły, treści wszelkiej
wiedzy, zawartej w trzech głoskach
mistycznych:
A
U M
Oznaczały one tworzenie, zachowanie i
przekształcanie.”
Jak widać wśród braminów panowała
ścisła hierarchia ,również w
dostępie do najważniejszej wiedzy
,która pod groźbą kary śmierci nie
mogła być zdradzona profanowi. Cytat
o tym mówiący, pochodzący
z Agrushada Parikshai czyli hinduskiej
księgi nauk:
„Oto straszliwe kary, które mają
być wymierzane:
Każdy wtajemniczony do jakiejkolwiek
należałby klasy, który by
wyjawił wielką świętą formułę ma
być skazany na śmierć.
Każdy wtajemniczony trzeciego stopnia
,który wyjawi przed oznaczonym
czasem wtajemniczonemu drugiego stopnia
prawdy wyższe ma być
skazany na śmierć. Każdy
wtajemniczony drugiego stopnia ,który
by uczynił to samo względem
wtajemniczonych pierwszego stopnia
uznany zostanie za nieczystego przez
siedem lat. A po upływie
tego czasu zdegradowany do klasy
niższej pierwszego stopnia.
Każdy wtajemniczony pierwszego stopnia
,który by wyjawił sekrety
swego wtajemniczenia członkom innych
kast, dla których nauka
powinna być księgą zamkniętą ma
być pozbawiony wzroku a po
ucięciu mu języka i obu rąk aby nie
nadużywał tego, czego się
nauczył , wypędzony jest ze świątyni
i wykluczony ze swej kasty.
Każdy człowiek z trzech niższych
kast, który by się zdołał dostać do
schronisk tajemnych i poznać formuły
wywoływań ma być wrzucony
w ogień.”
Na religię miłości to nie wygląda,
śmierć za karę i okrutne okaleczenia
zapewne miały odstraszyć śmiałków
ale myślę, że kary te były
wykonywane skoro pochodziły z księgi
nauk czyli były traktowane
bardzo poważnie. Przypomina to
postępowanie w tajnych organizacjach
a nie w wśród kapłanów mających
nieść wiarę i naukę.
Owe magiczne trzy głoski dotyczą ,
wydaje mi się magicznej wiedzy
z rodzaju właśnie tworzenia ,
zachowania i przekształcania materii
albo energii. W innym artykule opiszę
takie „magiczne sztuczki”
jakie dokonywali fakirzy i sami
będziecie mogli zastanowić się
nad ich przebiegiem czy efektami.
Powróćmy do dalszych opisów.
„Wreszcie dla uwieńczenia owej
misternej organizacji istniał wyraz
jeszcze wyższy nad tajemniczą
monosylabę A U M ,który czynił tego,
który go posiadał niemal równym
Brahmie. Tylko Bramatma go
posiadał i zdawał go w opieczętowanej
skrzyni swojemu następcy.
Wyraz ów nieznany ,wyryty był na
szczerozłotym trójkącie i
przechowywany w tajnym sanktuarium
świątyni Asgarty ,od której
klucze posiadał tylko Bramatma. Nosił
on na swojej tiarze dwa
skrzyżowane klucze podtrzymywane przez
dwóch klęczących
braminów jako oznakę drogocennego
skarbu, którego był stróżem.
Wyraz ów i trójkąt wyryte były na
brylancie pierścienia jaki nosiła
tylko głowa religii jako znak swej
godności. Był on również
oprawiony w szczerozłotym słońcu nad
ołtarzem, gdzie co rano
najwyższy kapłan składał ofiarę
sarvamedy na cześć wszystkich sił
natury.
Bramatma mógł być wybrany jedynie
spomiędzy joginów czyli
członków rady siedemdziesięciu,
którzy ślubowali czystość ale
natychmiast po mianowaniu i nie
zważając na osiemdziesiąt lat
życia ,musiał jeśli jego wybór miał
być ważny dać dowód męskości
z jedną z dziewic świątyni,
przeznaczoną dlań za żonę.
Nie spłaciwszy długu przodków przez
zrodzenie syna, który mógłby
prowadzić dalej łańcuch
genealogiczny i spełniać obrzędy jego
pogrzebu, musiał po śmierci swej
wracać pod nową powłoką ludzką
by spełnić ten najwyższy obowiązek.
Dzieci męskie, które rodziły się z
tego związku kładziono na
plecionkę z łoziny i puszczano z
prądem rzeki, jeśli woda przyniosła
je z powrotem do brzegu, brano je z
powrotem do świątyni gdzie
odtąd były już uważane za
wtajemniczonego trzeciego stopnia, od
najwcześniejszego dzieciństwa
powierzano im wszystkie mantry
czyli formuły wywoływań tajemnych.
Gdy przeciwnie kołyska
została uniesiona przez prąd rzeki,
dziecko było strącane do
najniższej kasty parjów i zaraz też
oddawano je ludziom tej kasy
którzy je wychowywali.
Zamknięty w olbrzymim pałacu
otoczonym dwudziestu i jeden
okręgami, Bramatma ukazywał się
ludowi tylko raz na rok.
Lud wierzył ,iż był on
nieśmiertelny. W istocie dla utwierdzenia
tej wiary w umysłach mas, ani śmierć
Bramatmy ani obiór nowego
nie były nigdy ogłaszane. Wszystko to
odbywało się w kryjówkach
świątyń i tylko wtajemniczeni
trzeciego stopnia brali udział w wyborze,
elekt zaś mógł być wybranym jedynie
z pośród członków rady
najwyższej. Po śmierci Bramatmy
,ciało jego palone było na trójnogu
szczerozłotym a popioły wrzucane były
tajemnie w fale Gangesu.
Obecnie każda pagoda ma swoich
wtajemniczonych trzech stopni i
swojego własnego Bramatmę. Naczelnicy
owych świątyń często
zostają w nieprzyjaznych stosunkach
między sobą. Rozkład ów
jednak nie nadwyrężył ślepej wiary
i bramini hinduscy zachowują
nienaruszone swoje stare prawa
religijne.”
Religia inna niż katolicka ale jakże
podobna organizacyjnie. Z tym,
że rozkład Watykanu niestety wpłynął
na zwiększenie liczby
niewiernych ,szczególnie na zachodzie
Europy. Następna religia w
której dominują mężczyźni z
dziwnymi obyczajami i nierównymi
prawami dla wszystkich. Z jednej strony
zabija się za złamanie
tajemnicy a w innym przypadku już
niemowlaka traktuje się jako
wtajemniczonego trzeciego stopnia i to
za sprawą przypadku.
Jogin po wyborze na Bramatmę „wraca
niejako do życia i spędza
swoje ostatnie dni w niezmiernym zbytku
i nadużyciach wszelkich
rozkoszy”. Czyli zamiast dawać
przykład , siedzi w swoim pałacu,
rzadko pokazuje się ludziom i żyje
jak król i władca, to smutne.
Według mnie wiara nie musi być
związana z żadną religią , Bóg
jest przecież jeden więc zasady wiary
też są jedne dla wszystkich ,
to różne religie je różnie
interpretują ,przez co następują podziały i
wojny. Podstawową zasadą, która
obejmuje wszystkie przykazania
jest – nie rób drugiemu co tobie
niemiłe.
Teraz cytat o wielkiej radzie
wtajemniczonych:
„Niech siedemdziesięciu braminów,
którzy przeżyli siedemdziesiąt lat
zostanie wybranych spośród nirvanów
do czuwania aby nauka praw
Lotosu ,nauki tajemne nie mogła być
nigdy wydana pospólstwu i aby
żaden adept niegodny nie mógł
pokalać świętych klas wtajemniczonych”
Czyli to co napisałem wcześniej,
zatajanie wiedzy przed można
powiedzieć wszystkimi oprócz własnej
kasty.
„Liczba siedem jest mistyczną liczbą
w Indiach. Według braminów
liczba siedem przedstawia w swym
mistycznym znaczeniu wyobrażenie
alegoryczne boga nieobjawionego, trójcy
pierwotnej oraz trójcy
objawionej.
ZIAUS – Bóg nieobjawiony ,Zarodek
nieśmiertelny wszystkiego co
istnieje.
Nara-Nari-Viradi - Trójca Pierwotna.
Ziaus podzieliwszy swe ciało na
dwie części męską i żeńską –
Nara i Nari ,spłodził
Viradi
– Słowo ,Stwórcę.
Brahma-Vishnu-Shiva – Trójca
Objawiona
Trójca pierwotna, czysto twórcza
zmienia się w trójcę objawioną z
chwilą gdy świat wyszedł z chaosu by
tworzyć nieustannie,
zachowywać wiecznie i przekształcać
ciągle.”
W chrześcijaństwie też mamy Trójcę
Świętą, stworzenie świata w 7 dni.
W wierze hebrajskiej „rok jubileuszu
sabatowego powraca co 7 lat razy 7.
Wielki złoty świecznik świątyni ma
siedem ramion, których siedem
płomieni przedstawia siedem planet.”
Na koniec cytat o istocie najwyższej:
„Jest to ten, który istnieje
samoistnie, którego można pojmować tylko
umysłem, który wymyka się narządom
zmysłów, który jest bez części
widzialnych, wieczny, dusza wszelkich
istot i którego nikt nie może
zrozumieć.
Według doktryny wtajemniczonych, Bóg
to całość, dusza to atom,
który przekształca się stopniowo,
oczyszcza i powraca do odwiecznego
źródła, wszechświat zaś to
połączenie atomów przekształcających się.”
To tyle na temat wiary braminów, ich
kasty ,ich działalności.
Wszystkie cytaty pochodzą z jednej
książki – „Świat pozagrobowy w
świetle nauk tajemnych” autorstwa
Ludwika Jacolliot. Autor mieszkał
w Indiach wiele lat w XIX wieku. Tą
książkę zakończył pisać w 1866r.
w Pondisheri. Przez wiele lat
przeprowadzał rozmowy ,eksperymenty
o których napiszę w następnym
artykule oraz obserwował życie
mieszkańców Indii. Są tu zawarte
informacje jakie zdobył, jego wnioski
i spostrzeżenia jakich dokonał więc
jest to na pewno ciekawa lektura na
temat wierzeń braminów dla
zainteresowanych takimi tematami.
Ja wybrałem najciekawsze według mnie
fragmenty ,dodałem swoje
przemyślenia i wnioski ale zachęcam
do samodzielnego przeczytania
książki ,porównania tej wiedzy z
innymi opisami wierzeń braminów i
wyciągnięcia wniosków.
Dzięki za uwagę ,skyszaman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz