Po wyborach do UE, wyniki mnie niemile
zaskoczyły do tego stopnia,
że podejrzewam fałszerstwa wyborcze
oczywiście na niekorzyść
prawicy czyli Konfederacji(4,55%) i
Kukuiz15(3,69%) i zbyt dobre
czyli zawyżone wyniki PIS(45,38%)
,Koalicji Europejskiej(38,47%)
(czyli PO razem z komuchami SLD i PLS)
i Wiosny(6,06%).
Partie ,które najbardziej oszukiwały
swoich wyborców podczas
swoich rządów dostały najwięcej
głosów a prawica walcząca o
wolną Polskę nie dostały się do
parlamentu, to jakiś paradoks.
Zadziwiająco wysoka frekwencja tych
wyborów i zadziwiający
spadek głosów dla Konfederacji z
ponad 6% wieczorem do 4,5%
rano co nie jest dla mnie normalne.
Dodatkowo zastanawia fakt, że
w poprzednich wyborach do UE partia
Korwina samodzielnie
dostała się do parlamentu UE czyli
przekroczyła próg wyborczy
podczas gdy w obecnych kilka
połączonych partii i ruchów
tworzących Konfederację otrzymał
dużo gorszy wynik. Nie jest to
dla mnie normalne. Konfederacja była
widoczna i działała w
Sejmie i w marszach przeciwko act447
,ich liderzy jeździli po
Polsce na spotkania wyborcze a partia
Wiosna nic z tych rzeczy
nie robiła – następna poszlaka
wskazująca na zawyżony jej wynik
w wyborach. Niski wynik Konfederacji w
wyborach do UE nie
można tłumaczyć nie pójściem na
wybory młodzieży czy też
jej sympatyków bo ci ludzie, którzy
chodzą w marszach i
interesują się polityką czyli mają
czas na przeglądanie netu,
czytanie i oglądanie TV internetowych
na pewno znaleźli też
czas na głosowanie. Problem jest
dotarcie do młodzieży i osób
starszych którzy polityka nie
interesuje lub czerpią wiedzę tylko
z publicznej TV ale to jest wina
Konfederacji że nie dotarła do
tej grupy. Wysoka frekwencja obniża
procentowo wyniki
słabszych partii ale nie wieżę że
Konfederacja w tak szerokim
składzie otrzymała tylko 4,55%
głosów. Musimy pamiętać ,że
żyjemy w teoretycznym państwie
,zarządzani przez antypolskie
partie więc wszystko jest możliwe.
Kiedyś mieliśmy ruskie
serwery wyborcze, teraz jest izraelskie
oprogramowanie a tzw.
diabeł tkwi w szczegółach ,które
należy sprawdzić przed
następnymi o wiele ważniejszymi
wyborami do Sejmu.
Żydowska mafia chce wyłudzi od Polski
ogromną kasę i nie
wydaje mi się aby pozwoliła decydować
o tym gojom w
demokratycznych wyborach. Ich
bezczelność i zachłanność
nakazuje zwrócić szczególną uwagę
na bardzo możliwe
oszustwa wyborcze na korzyść partii
,które z nimi będą
współpracować w uzyskaniu od nas
kasy. Ja zaliczam do tych
partii PIS ,PO i komuchów SLD czyli
jak widać to te same
partie które odniosły sukces w
obecnych wyborach do UE.
Co za przypadek? Te same partie są
jednocześnie prounijne
czyli wspierają i pewnie nie za darmo
zagraniczne koncerny,
wprowadzają niekorzystne dla naszej
gospodarki prawo UE
przez co mamy strajki rolników
,wyjazdy młodzieży do pracy
za granicę i wręcz wyniszczanie
naszych narodowych
przedsiębiorstw właśnie kosztem
zachodnich koncernów i
banków. Tu macie link do wywiadu jak
są fałszowane
wybory i co ważniejsze umożliwia to
Państwowa Komisja
Wyborcza....
Jak powinien wyglądać oprócz
papierowego głosowania
system elektronicznego przesyłania
wyników? Mamy już
taki ogólnopolski system który jest
bardziej skomplikowany
bo dotyczy wielu firm i wielu
pracowników, przesyłane jest
wiele informacji na podstawie podpisów
kwalifikowanych
czy zaufanych. Myślę o Płatniku
ZUSowskim ,z którego
sam korzystam. Skoro można było
zrobić Płatnika to
tym bardziej można zrobić prostszy
system do wyborów
a konkretnie przesyłania głosów w
formie elektronicznej.
Powinien on również zawierać
możliwość wyborcy do
sprawdzenia swojego głosu po
przesłaniu go do PKW,
czy zgadza się z rzeczywistym wyborem
ale również ci
co nie głosowali powinni mieć
możliwość sprawdzenia czy
nikt inny się pod nich nie podszył.
Sporo fałszerstw w ten
sposób by wyeliminowano ale trzeba tez
wprowadzić
zabezpieczenia przed innymi co
oczywiście da się zrobić.
Dlaczego się nie robi takiego systemu?
Dla mnie jest jasne
że specjalnie bo ten obecny umożliwia
fałszerstwa i jest
to wykorzystywane aby w państwie
teoretycznym nie
doszli do władzy prawdziwi patrioci co
zresztą widzimy
na każdych wyborach wygrywanych albo
prze partię
proniemiecką PO albo przez partię
prożydowską PIS albo
przez komuchów z SLD. Prawdziwi
patrioci nawet nie
przekraczają progu wyborczego. Tak
właśnie działa
państwo teoretyczne.
Nie uważam również ,że nie
istnienie Konfederacji w
reżimowych mediach PISowskich wpłynęło
w tak dużym
stopniu na wyniki że Konfederacja
znalazła się pod kreską.
Wielu świadomych wyborców PIS po
ostatnich 4 latach
ich rządów zawiodło się na tej
partii i zapewne zagłosowało
inaczej. Jak? Przecież nie PO czy SLD
,Wiosny też nie liczę.
Zostaje Kukiz15 i Konfederacja więc
gdzie są te głosy w
wyborach? Rozpłynęły się podczas
liczenia głosów czyli
oszustwa wyborczego. Dla mnie jest to
bardzo
prawdopodobne tylko nikt oczywiście
tego nie sprawdzi
gdyż jak już napisałem nie żyjemy w
wolnym kraju tylko
w państwie teoretycznym.
Musiałem to napisać bo jestem
wkurzony a poza tym
chcę utrwalić moje wnioski do
późniejszych wydarzeń i
wyborów ,do porównań i ocen.
Dzięki za uwagę ,skyszaman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz