Mamy Święta Bożego Narodzenia, nie mogłem spać w nocy,
padał deszcz. W zimie powinien padać śnieg ale mamy
postępujące ocieplanie się klimatu. Takie zjawiska zachodzą
na Ziemi cyklicznie ,wiele już ich było ale o tym może
napiszę innym razem. Teraz mamy temat świąteczny ale
nie narodziny ale śmierć Jezusa i jego zmartwychwstanie.
Jak wiadomo Jezus zmartwychwstał po śmierci ciała i
ukazywał się swoim uczniom. Potrafił przechodzić przez
zamknięte drzwi. Jak tego dokonał? Czy to był dar
boski czyli od Źródła ,którego nazywamy Bogiem czy
może Jezus posiadał taką wiedzę ,która umożliwiała mu
po śmierci ,będąc w postaci niematerialnej przybierać
widzialną dla ludzi postać. Wszyscy składamy się przecież
z zagęszczonej energii , komórek z elektronami, protonami.
To samo dotyczy roślin czy rzeczy martwych.
Znamy też zjawisko bilokacji ,które wielokrotnie stosował
za życia Ojciec Pio. To wszystko jest wyższa wiedza ,
której nie znamy ale jeśli kiedyś poznamy co w naszej
klatce zwanej Ziemią będzie zapewne trudne to też
będziemy mogli stosować. Wydaje mi się, że w świecie
niematerialnym czyli po śmierci ciała będziemy mieli
szerszy dostęp do wiedzy i na wyższych poziomach
rozwoju duchowego ,takich jak np. Jezus też będziemy
mogli tworzyć ciała czy inne przedmioty z energii.
Jednocześnie domyślam się ,że nie każdemu będzie dana
możliwość poznania takiej wiedzy. Jak widzimy na
Ziemi dotyczyły one tylko osób szczerze wierzących
jak Jezus czy Ojciec Pio. Druga strona czyli tzw. Szatan
również posiada pewną wiedzę i z niej korzysta często
np. podszywając się pod Źródło. Powiedziałbym ,że
mamy nawet na Ziemi religie ,które szerzą rasizm,
nierówności społeczne itp. co nie jest zgodne w
prawdziwą wiarą o jakiej mówił Jezus.
Jezus przybywał na Ziemię wielokrotnie w stanie
niematerialnym jak i rodził się w ludzkim ciele.
Mówił o tym znany mistyk Edgar Cayce.
Jezus przybywał na Ziemię żeby nawracać ludzi na
drogę dobra ,drogę do królestwa niebieskiego.
Wiemy jak ostatnio to przybycie się zakończyło,
został zabity z winy żydowskich kapłanów, którzy
nie chcieli go słuchać, a którym Jezus wypominał ich
grzechy.
Niestety nasz świat ,nasze życie jest prowadzone w złą
stronę , w stronę materializmu zamiast w stronę
duchowości jakby zapewne chciał Jezus. Prowadzą
nas zwolennicy drugiej strony ,szatańskiej ,tacy sami
jak ci którzy pozbawili życia Jezusa. Ilu ludzi da się
zwieść i zejść z drogi jaką głosił Jezus? Sam Watykan
już z tej drogi zszedł ,bogactwo na wysokich szczeblach,
modlitwa za pieniądze, zboczenia itd. To wszystko są
ciężkie grzechy a było ich dużo więcej popełnianych
w przeszłości przez Kościół Katolicki. Ale to nie znaczy,
że my ludzie prości mamy tracić wiarę ,nie wolno.
Jezus wiedział że umrze a nie poddał się, nam też
nie wolno się poddać. Dostaliśmy wolną wolę a to
oznacza że sami podejmujemy decyzje za które kiedyś
może w innym życiu albo zostaniemy nagrodzeni albo
my będziemy musieli zapłacić, jeśli kogoś skrzywdzimy.
Takie są reguły bycia wolnym ,odpowiedzialność za
swoje czyny i słowa. Prawdziwa spowiedź czeka nas
dopiero po śmierci ciała i nie prawdą jest ,że Jezus
umarł za nasze grzechy, sami za nie odpowiemy.
Przed nami nowy rok 2023 ,trzeba też się modlić
aby wojna zakończyła się zwycięstwem dzielnej
Ukrainy i żeby satanistom nie udało się jej
rozprzestrzenienie na cały świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz