niedziela, 20 czerwca 2021

zamach majowy 1926r cz.3z3

 

Teraz przejdźmy do samego zamachu:

Prezydent Wojciechowski konsekwentnie ignorował liczne

ostrzeżenia o przygotowywanym zamachu. Informowali go o

tym na kilka dni przed 12 maja zarówno premier Witos oraz

kardynał Krakowski. W dodatku nagle 12 maja wyjechał do

Spały, kiedy wszyscy już wiedzieli o zbliżającym się zamachu.

A przecież prezydent był zwierzchnikiem sił zbrojnych i w

pierwszych godzinach zamachu wojsko było bez jego rozkazów.

Wiadomo, że czas liczył się w tym zamachu bardzo i dla

spiskowców i dla wojsk rządowych, więc każdy brak decyzji

czy jej opóźnienie działało pozytywnie dla strony przeciwnej.

Żeligowski, Beck i Stachiewicz mieli za zadanie wybór

oddziałów mających wziąć udział w puczu. Wybrane jednostki

zaczęto przesuwać w rejon Warszawy, uprzednio mianując

dowódcami lojalnych piłsudczyków. Wybrane oddziały

otrzymały rozkaz gen. Żeligowskiego o przybyciu do

Rembertowa na 10 maja. Pretekstem koncentracji były rzekome

manewry. Zamachowscy wiedzieli, że nie zdołają przeciągnąć

na swoją stronę większości dowódców. Jedyne co mogli zrobić

to wymienić dowódców garnizonów. W tym celu wysłali

K.Sosnkowskiego do Poznania, S.Małachowskiego do Łodzi,

L.Skulskiego do Torunia i S.Wróblewskiego do Częstochowy.

Rozstrzygającym elementem czasowym miało być szybkie

zajęcie Warszawy.”

Prezydent Stanisław Wojciechowski mianował gen.

Rozwadowskiego naczelnym dowódcą wojsk broniących

Warszawy, szefem sztabu został gen. Haller.

Największym problemem dowództwa obrony Warszawy był

brak rozeznania, na które oddziały można liczyć, a które są

zaangażowane w zamach stanu. Sytuacja wymagała jak

najszybszego obsadzenia mostów na Wiśle.”

Do spotkania prezydenta Wojciechowskiego z Józefem

Piłsudskim doszło na moście Poniatowskiego. Prezydent

chciał rozwiązać spór na drodze legalnej ,bez walki ale

Piłsudski odparł ,że dla niego legalna droga jest zamknięta.

Spiskowcy do centrum miasta dostali się przez most Kierbedzia.

Wkrótce rozpoczęły się walki. Tysiące uzbrojonych w broń

palną milicjantów Polskiej Partii Socjalistycznej i zbuntowane

oddziały wojska zajmowały kolejne gmachy publiczne.

W tym czasie wierne rządowi oddziały 30 Pułku Strzelców

Kaniowskich, wzmocnione między innymi przez dwa wozy

pancerne i działo, próbowały odbić most Kierbedzia.

Podczas ostrej strzelaniny padali zabici, wielu żołnierzy

zostało rannych. Wkrótce wojskowa komenda miasta,

znajdująca się naprzeciw Hotelu Europejskiego została

przejęta przez oddziały zamachowców. Siedziba Sztabu

Generalnego przy placu Saskim także. Między innymi z tej

przyczyny, że bojówki milicji PPS i komunistyczne, wspierające

zamach stanu Piłsudskiego ostrzeliwały od tyłu oddziały wierne

legalnej władzy. W coraz to innych miejscach Warszawy

dochodziło do starć. Liczba ofiar rosła. W ostatniej chwili

ministrowie wraz z premierem Wincentym Witosem

ewakuowali się samochodami do Belwederu.

Gen. Rozwadowski za najważniejsze zadanie uznał ochronę

prezydenta oraz rządu, dlatego w godzinach wieczornych

zarządził odwrót oddziałów wiernych legalnej władzy w

kierunku Belwederu.

Organizatorzy zamachu stanu zawładnęli dworcami kolejowymi

oraz centralą telegraficzną i telefoniczną, co sparaliżowało

łączność Warszawy z całym krajem, w tej sytuacji ściąganie

posiłków mogło być zarządzane niemal wyłącznie drogą lotniczą.

Gen. Rozwadowski dysponował zaledwie czterema batalionami

piechoty, na które się składały: Podchorążówka, Oficerska

Szkoła Piechoty, 2 Pluton 21 Pułku Piechoty, Oddział Sztabowy,

Kompania i Szwadron Przyboczny Prezydenta oraz pułk

lotniczy gen. Zagórskiego i artyleria przeciwlotnicza. Łącznie

obrońcy dysponowali siłą około 1700 żołnierzy. Zamachowcy

zaś – szesnastoma batalionami piechoty, pułkiem ułanów,

pułkiem szwoleżerów oraz kilkoma bateriami ogniowymi.

Łącznie mieli 4300 ludzi, nie licząc zgrupowanych zwolenników

przewrotu w bojówkach i milicji PPS. Siłami buntowniczymi

dowodził bezpośrednio gen. Gustaw Orlicz-Dreszer.

Prezydent Wojciechowski oświadczył, że swojej siedziby nie

opuści. Dowództwo nad obroną Belwederu Rozwadowski

powierzył gen Marianowi Kukielowi. Służbą sztabową zajął

się gen. Stanisław Haller. Sam Rozwadowski podjął się obrony

lotniska na Mokotowie. Stamtąd też kierował całą akcją obronną.”

Lada chwila miały nadejść posiłki z Łowicza czy Ostrowa

Łomżyńskiego. Rozkazy ich przysłania szły radiostacją do

Poznania, Torunia, Krakowa i Lwowa. Niestety trwała też

wojna dezinformacyjna, Piłsudski wydał zarządzenie anulujące

rozkazy rządowe. Po pierwszym dniu walk linia frontu

przebiegała wzdłuż ulicy Nowowiejskiej i Alej Jerozolimskich.

Północna część Warszawy była w rękach zamachowców.

Drugiego dnia rozpoczął się ostrzał artyleryjski Belwederu.

Rozwadowski użył lotnictwa do zbombardowania posiłków

rebeliantów oraz wybranych celów w Warszawie. Ważnym

momentem było przybycie rano 13 maja 10 pułku piechoty

z Łowicza. Gen. Rozwadowski natychmiast rozpoczął atak.

O 15.00 przybyły jeszcze 57 i 58 pułk pod dowództwem

gen. Żymierskiego. Odbito gmach MSW, koszary szwoleżerów

i Szpital Ujazdowski. Piłsudski musiał wycofać się za Wisłę

na Pragę. Wzięto do niewoli 400 żołnierzy i 80 bojowników

Strzelca”. Trwały próby mediacji, które zakończyły się fiaskiem.

Jednak sytuacja zaczęła się pogarszać. PPS zarządził od 14

maja strajk generalny. Brak sprawnej łączności z Warszawą

sprawiał, że jednostki wojskowe z całej Polski chcące wesprzeć

legalne władze ,nie wiedziały jak to zrobić. To zapewne strajk

na kolei wywołany przez zamachowców przesądził o wyniku

walk o Warszawę:

Kolejnictwo pozostawało pod kontrolą PPS czyli piłsudsytów.

To kolejarze pomogli im w szybkim transporcie wojsk

spiskowców do Warszawy,z jednoczesną blokadą transportów

wojsk wiernych rządowi.”

To Jędrzej Moraczewski ,działacz PPS przekonał Piłsudskiego,

że kto rządzi kolejnictwem ten rządzi szybką komunikacją.

Wszystkie ważne stanowiska w strukturach PKP obsadził

Moraczewski starannie dobranymi działaczami PPS.

Lojalność kolejarzy kupowano wysokimi zarobkami. W 1918r

kolejnictwo było najlepiej płatnym działem gospodarki.

Oddziały zamachowców rozpoczęły silne natarcie. Padło

lotnisko skąd do tej pory działała łączność lotnicza. Obrońcom

Prezydenta i legalnej władzy brakowało coraz bardziej posiłków

i amunicji. Wojska rządowe musiały się cofać. W tej sytuacji

prezydent, rząd i dowództwo postanowiło się wycofać z

Belwederu do Wilanowa. Gen. Haller nalegał na prezydenta i

członków rządu aby udali się do Poznania ,skąd można będzie

dowodzić walką. Za dalszą walką byli gen. Rozwadowski i

gen. Haller. Jednak prezydent Wojciechowski pod

naciskiem coraz większej liczby członków rządu 14 maja

w przemówieniu rozkazał przerwać działania wojenne.

Poprzedziła te decyzje długa i burzliwa narada. Większość

ministrów poparło kapitulację, premier Witos podobnie.

Następnie prezydent zrezygnował z urzędu i zgłosił prośbę

o dymisję dotychczasowego rządu. Pełnienie obowiązków

prezydenta przejął marszałek Maciej Rataj, który rozkazał

po porozumieniu się z marszałkiem Piłsudskim, zawieszenie

broni na następujących warunkach:wojska obustronnie

pozostają na swych pozycjach. Wszelka akcja bojowa ma

spoczywać.”

Dowiedziawszy się o tym, 15 maja gen. Szeptycki wstrzymał

transporty z posiłkami zmierzającymi do Warszawy z Lwowa,

Podhala, Piotrkowa, w sumie ponad osiem pułków.

Następnie zamachowcy wydali fałszywy komunikat, że

prezydent zrzekł się władzy na rzecz Marszałka Piłsudskiego

i uznał go za jedynie godnego o powołanego do rządzenia

Polską. Było to kolejne kłamstwo zbója Piłsudskiego.

Rząd Witosa został rozwiązany a nad utworzeniem

nowego pracował Piłsudski z Maciejem Ratajem.

Tymczasem pod Ożarowem zebrała się wielka armia gotowa

do walki z zamachowcami.

Gen. Rozwadowski bez zwłoki zameldował marszałkowi

Ratajowi, który przebywał w Wilanowie, że obejmuje

dowództwo nad zgrupowaniem i w każdej chwili gotowy

jest do decydującej akcji zbrojnej.

Kwestią czasu jest, aby w Warszawie zapanował spokój i

porządek – zapewnił.

Kategorycznie zabraniam podejmowania jakichkolwiek

działań wojskowych – oznajmił pełniący obowiązki prezydenta

Maciej Rataj, przy którym stał podpułkownik Józef Beck,

zausznik Piłsudskiego. Jednocześnie nakazuję wprowadzenie

natychmiastowego zawieszenia broni z pozostawieniem

oddziałów na pozycjach – dodał.”

Rozkaz pełniącego obowiązki prezydenta ,Macieja Rataja został

wykonany. A co by było ,gdyby Rozwadowski nie posłuchał

i odbił Warszawę z rąk zamachowców? Historia Polski mogłaby

się potoczyć zupełnie inaczej. Błędne decyzje prezydenta

Wojciechowskiego bardzo pomogły zamachowcom, odmowa

jego następcy ,M.Rataja na odbicie Warszawy również.

Należy pamiętać ,że prezydent Wojciechowski i Piłsudski

znali się bardzo dobrze od ponad 30lat i byli w przyjaźni.

Dlatego część historyków do dziś podejrzewa, że Wojciechowski

mógł współpracować w czasie zamachu z Piłsudskim. To samo

dotyczy jego zastępcy, piłsudczyka i masona marszałka Rataja.

Podsumowując straty, zginęło co najmniej 379 osób .w tym

164 cywilów. Rannych zostało około 920 osób, w tym

314 cywilów. Organizator zamachu został w nowym rządzie

ministrem spraw wojskowych. Wtedy jeszcze nikt nie

przypuszczał, że zaczął się okres czystek w armii i polityce.

Po puczu majowym Piłsudski odwołał polską misję z Francji

oraz wydalił misję francuską z Polski. Powyrzucał też

francuskich wykładowców z Wyższej Szkoły Wojennej.

Unieważnił też wszystkie polsko-francuskie umowy dotyczące

dostaw broni i materiałów wojskowych z Francji.

Mamy tu niszczenie polskiej armii na wszystkie sposoby.

Marszałek Piłsudski zdecydował o internowaniu w pałacu

w Wilanowie członków rządu, generałów oraz pułkowników,

którzy stanęli w obronie legalnych władz.

Piłsudski zaraz po przejęciu władzy, zażądał od naczelnego

prokuratora wojskowego gen. Józefa Dańca oraz od prezydenta

Najwyższego Sądu Wojskowego gen Jakuba Krzemińskiego

jak najszybszego udostępnienia spisu spraw karnych i

honorowych związanych z generałami: Rozwadowskim,

Zagórskim, Sikorskim, Jaźwińskim i Malczewskim.

Nakazał także, by znaleźli podstawy prawne dla bezterminowego

przetrzymywania generałów w areszcie. Fala represji

rozprzestrzeniała się bardzo szybko i niebawem uderzyła w

całą kadrę dowódczą, która stanęła po stronie legalnych władz.

To samo dotyczyło polityków różnych partii, nawet tych ,którzy

nie dość wyraźnie poparli zamach. Czystki i bezwzględna

dyskryminacja dotknęły urzędników wszystkich szczebli,

pracowników wyższych uczelni, nauczycieli, pracowników

wymiaru sprawiedliwości a nawet mniej ważnych urzędników.”

Przejęcie władzy siłą, w dodatku okupione ofiarami nie zyskało

powszechnej akceptacji. Protesty przeciwko wzmagającemu

się terrorowi nie ustawały. Dobrym tego przykładem było

zdarzenie z udziałem księdza pułkownika Józefa Panasia,

który podczas mszy żałobnej ku czci ofiar trzydniowych walk

ku zaskoczeniu wszystkich zgromadzonych wykrzyczał:

Ja, były kapelan wojsk legionowych Piłsudskiego, oświadczam

wobec Boga, trumien pomordowanych mych braci i wszystkich

obecnych, że zgrzeszyłem ciężko, gdyż niemal bałwochwalczo

czciłem i wierzyłem w prawość i uczciwość żołnierską

Piłsudskiego. Lecz Pan Bóg sprawiedliwy za to mnie ukarał,

gdyż dzisiaj muszę patrzeć na największą ze zbrodni na świecie,

którą popełnił Piłsudski. Ordery, które dotąd zdobiły mi pierś,

mianowicie Krzyż Virtuti Militari V klasy otrzymany za obronę

Przemyśla, Oficerski Krzyż Polonia Restituta otrzymany za

zorganizowanie rewolucji Drugiej Brygady przeciw Austrii,

bitwy pod Rarańczą i obronę honoru żołnierza polskiego w

procesie Marmarosz-Sziget, czterokrotny Krzyż Walecznych

za zasługi w Legionach Polskich i wojnie polsko-bolszewickiej

otrzymane z rąk Piłsudskiego, nosiłem z dumą i chlubą. Dziś,

po tej zbrodni, którą on popełnił, palą moje piersi i wstydzą.

Nie mogę nosić ich nadal, bo te same widzę na piersiach tych,

co się splamili rozlewem krwi bratniej oraz mordem na

narodzie. Więc ciskam je pod wasze nogi, boście je przedtem

splugawili i zdeptali.”

I ksiądz Panaś cisnął nimi wprost pod nogi gen. Gustawa

Orlicz-Dreszera. Tak powinno się postępować wobec zdrajców.

Piłsudski natychmiast usunął go z wojska jak zresztą wielu

generałów ,którzy śmieli walczyć po rządowej stronie.

Restrykcje nie ustawały. Gen. Rozwadowskiego oskarżono o

przestępstwa gospodarcze, oszukiwanie osób do zawierania

niekorzystnych umów majątkowych czy o nadużywanie

władzy urzędniczej na szkodę armii. Gen. Zagórskiego

przedstawiono jako aferzystę. Oskarżano również generałów

Jaźwińskiego i Malczewskiego. Najważniejszych dowódców

polskiej armii przewieziono z Warszawy do Wojskowego

Więzienia Śledczego na Antokolu w Wilnie. Jednocześnie

w prasie zależnej od piłsudczyków rozpętano nagonkę na

uwięzionych generałów. Więzienie w Antokolu było w złym

stanie technicznym, panowały tam trudne warunki bytowe.

Uwięzieni generałowie byli odizolowani od otoczenia a

także od siebie nawzajem. Nie mogli nawet czytać prasy.

Listy ,które pisali więźniowie były cenzurowane a wiele z

nich w ogóle nie doszło do adresatów. Można powiedzieć,

czasy jak za komuny. Mimo to do gen. Rozwadowskiego

dochodziły informacje

że wybitni generałowie, autorzy zwycięskiej wojny 1920r

są gremialnie zastępowani przez dyletantów wojskowych.”

Piłsudski chciał ,aby jak najdłużej przetrzymywać generałów

Rozwadowskiego i Zagórskiego w więzieniu. W tym celu

często zmieniano sędziów śledczych a gdy jedne zarzuty

okazywały się bezpodstawne ,wymyślano inne. Na wszystkie

głosy domagające się uwolnienia bezprawnie więzionych

generałów marszałek Piłsudski pozostawał głuchy. A ci ,

którzy próbowali sprawę generałów nagłośnić w prasie czy

parlamencie byli uciszani. Tak pobito przez „nieznanych

sprawców” Jerzego Zdziechowskiego ,posła Związku

Ludowo-Narodowego. Jak widzimy państwo Piłsudskiego

to państwo policyjne ,totalitarne z rządami mafijnymi,

które można śmiało porównać do późniejszej, powojennej

sowieckiej komuny. Tylko zamiast sowietów Piłsudski

słuchał się Niemców. Dopiero 18 maja ,w rok po zamachu

Rozwadowski został zwolniony z więzienia. Jednak wszyscy

zauważyli ,że coraz bardziej szwankowało mu zdrowie. Stale

powtarzały się ataki silnej gorączki. Zagórski był dalej

więziony. Rozwadowski zwierzał się najbliższym:

Bardzo martwię się o los gen Zagórskiego. Piłsudski nie

daruje mu jego wiedzy. Jego siepacze tylko czekają na jego

skinięcie, by wykonać brudną robotę.”

Marszałek Piłsudski na zwolnienie z aresztu gen. Zagórskiego

wybrał dzień rocznicy wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej.

6 sierpnia 1927r gen Zagórski z Wilna przyjechał pociągiem

do Warszawy w obstawie kapitana Lucjana Miładowskiego.

Tutaj przesiadł się do samochodu z kapitanem Miładowskim

i majorem Wendą i podobno wysiał na Krakowskim

Przedmieściu bo od tej przejażdżki wszelki ślad po gen.

Zagórskim zaginął. Prawdopodobnie zamordowano go w

Forcie Legionów przy szosie grójeckiej. 6VIII zmieniono tam

wartę wojskową na Strzelca. Jeden z wartowników zeznał, że

słyszał tej nocy głuche strzały dochodzące z wartowni. Wenda

po latach sam się przyznał do tej zbrodni. Zwierzył się z tego

gen. Stefanowi Mossorowi. Pisał o tym Stanisław Kopański

w „Moja służba w wojsku polskim 1917-1939”

Gen. Rozwadowski nie miał wątpliwości, że gen. Zagórski

został zamordowany. W rozmowach z najbliższymi oskarżał

o to ludzi do zadań specjalnych marszałka czyli Józefa Becka,

Bogusława Miedzińskiego i Zygmunta Wendę.

Pamiętniki Zagórskiego zaginęły, rzekomo w przechowalni

bagażu na dworcu w Warszawie.

Należy przypomnieć, że Józef Beck jako attache wojskowy w

Paryżu został złapany przez francuski wywiad na sprzedaży

francuskich tajemnic wojskowych niemieckiemu agentowi.

Beck został wydalony z Francji a w kraju Piłsudski awansował

go do stopnia pułkownika. Nie tylko Piłsudski ale też Józef

Beck jako minister spraw zagranicznych od 1932r aż do IX1939r

przyczynił się do zerwania stosunków z naszym największym

wówczas sprzymierzeńcem ,Francją. On był autorem tajnego

paktu z Niemcami ,później jeszcze przedłużonego. Francja

uznała go za zdradę i wstrzymała wypłacanie rat pożyczki.

Takie antyfrancuskie postępowanie Piłsudskiego a później jego

mafii sanacyjnej zemściło się postawą Francji we IX1939r.

Piłsudski jak i Beck zachowali się jak agencji niemieccy

działający na szkodę i Polski i Francji. Taka sama polityka

proniemiecka była prowadzona przez władzę sanacyjną

wobec Czechosłowacji co opisałem na przykładzie „Skody”.

Wracajmy do zabójstwa gen. Zagórskiego:

Aleksander Prystor był jednym z organizatorów mordu na

gen. Zagórskim. Piszą o tym m.in. Jerzy Rawież w „Generał

Zagórski zaginął” z 1963r oraz Zbigniew Cieślikowski w

Tajemnica śledztwa” z 1979r.”

Ogólnie ,Aleksander Prystor to członek PPS, jeden z najbliższych

najbardziej zaufanych współpracowników Piłsudskiego.

Wiele poszlak wskazywało, że sanacyjne służby specjalne są

odpowiedzialne za śmierć wielu zasłużonych wyższych dowódców.

W podejrzanych okolicznościach zmarł gen. Jan Thullie, rzekomo

popełnił samobójstwo płk Stanisław Laudański, przypadkowo na

polowaniu zabito von Hempla, gen. Malczewski pobity dotkliwie

przez zbirów Piłsudskiego w oficerskich mundurach zmarł wkrótce

potem. Sikorski i Iszkowski z obawy o własne życie uciekli do Francji.

Płk. Sikorskiego po 1926r również próbowano zamordować ,

zastrzykami, w podobny sposób zginął oficer artylerii Śmiechowski.

Bardzo możliwe, że Rozwadowskiemu w taki sposób podawano

truciznę w więzieniu.

Kwity na współpracę Piłsudskiego z wywiadem niemieckim

miał też Wincenty Witos. Perełką wśród nich był kwit na 20000

marek podpisany przez Józefa Piłsudskiego.

W końcu mafia sanacyjna pozbyła się też gen. Rozwadowskiego.

Ataki tajemniczej choroby były coraz cięższe. Przypuszczenia

że został otruty stawały się coraz bardziej prawdopodobne.

Gen. Rozwadowski zmarł 18X1928r. Zajmujący się nim lekarze

wojskowi ,dr Bolesław Szarecki oraz chirurg prof. Tadeusz

Ostrowski nie mieli wątpliwości, że został otruty przez wolno

działającą truciznę.

Na sekcję zwłok jednak mafia sanacyjna się nie zgodziła ,

zapewne doskonale wiedząc co zostało by wykryte.

Niemcy z takich wieści na pewno byli bardzo zadowoleni.

Ciekawi mnie czy ten zbój Piłsudski wiedział jak bardzo dobrą

przysługę robi Niemcom i Anglikom eliminując z Polskiego

Wojska najzdolniejszych generałów? Czy robił to tylko aby

zatrzeć fizyczne ślady swojej zdrady wobec Polski w drodze do

osiągnięcia pełni władzy czy może świadomie współpracował

z wywiadami niemieckim i brytyjskim, które „doradzały” mu

co i jak ma zrobić oraz ochraniały jego z ukrycia? W każdym

z tych przypadków należy ocenić Piłsudskiego jako zdrajcę.

Należy się również zastanowić ilu ze zbirów Piłsudskiego w

oficerskich mundurach było jednocześnie agentami niemieckimi

czy brytyjskimi i wykonywało nie tylko polecenia Piłsudskiego

ale też rozkazy agenturalne ,które miały także wspierać zbója

Piłsudskiego w osłabieniu polskiej armii i rządu?

Te wszystkie antypolskie działania mafii Piłsudskiego i wiele

innych tutaj nie opisanych związanymi z błędami w rozwoju

armii ,brakiem planów obrony kraju, brakiem odpowiedzialnej,

dobrze wyszkolonej kadry oficerskiej itd. odbiły się we IX1939r,

kiedy z łatwością zostaliśmy pokonani przez Niemcy.

Bardzo możliwe że taki był właśnie plan zniszczenia Polski,

najpierw wysłano agenta Piłsudskiego aby osłabiał armię,

gospodarkę i rządy a potem wywołano wojnę z osłabioną Polską.

Przykładowy cytat o zacofaniu naszej armii dokonanym przez

dyletanta wojskowego ,Piłsudskiego:

W 1935r Polska posiadała tylko 48 samolotów wojskowych

tzw. pierwszej linii i znajdowała się na samym końcu wszystkich

państw na świecie!”

Czy po przeczytaniu tego artykułu nie macie wrażenia ,że

jednym z powodów wybuchu II WŚ było ponowne pogrążenie

w niewoli odradzającej się Polski aby nie zagrażała wpływom

Wielkiej Brytanii, która wolała wspierać Niemcy i

żydobolszewicką Rosję niż Polskę? Polska przecież skończyła

wojnę jako przegrana pod żydokomunistycznym butem.

Za zgodą brytyjczyków zamordowano na ich terenie naszego

wodza gen. Sikorskiego a dokumenty ze śledztwa są nadal tajne.

Ale są na ten temat książki i wieloletnie śledztwo Pana

Dariusza Baliszewskiego, które potwierdza wersję zamachu.

Gdyby Niemcy wygrały wojnę i gdyby początkowi sojusznicy

czyli Niemcy i Rosja nie byliby zbyt chciwi i nadal wspólnie

walczyły to po wojnie Polska byłaby znowu pod zaborami,

niemieckim i rosyjskim a nas by dzisiaj nie było bo większość

zginęłaby z obozach koncentracyjnych ,które nadal by działały.

Ale co się odwlecze to nie uciecze....teraz tworzy się jeden

wielki obóz koncentracyjny zwany Unią Europejską i to znów

pod niemieckim zarządem. Kto za tym nowym porządkiem stoi?

Nasza niewola trwa do dziś ,najpierw pod butem żydoboszewików

z Rosji ,potem układ żydowsko-żydowski okrągłostołowy ,teraz

jest to IV Rzesza, czyli Unia Europejska na czele z marionetką

globalistów Merkel. To Józef Retinger ,wiceprzewodniczący

żydowskiej loży Bnai-Brith w Polsce zorganizował pierwszy

Kongres Europejski w Hadze, rozpoczynający podbój Europy

przez żydomasonerię pod postacią Unii Europejskiej. Retinger

był agentem międzynarodowego żydostwa, wykonującym

zlecone mu zadania w strukturach europejskiej masonerii.

Retinger chciał aby protektorat nad Polską objęły dwa

mocarstwa – Wielka Brytania i Francja. To oznaczało tylko

jedno – on nie chciał wolnej Polski.

Obecnie żyjemy w czasach podobnych do rządów sanacji.

Rządzą nami obce agentury pod postacią polskich partii

politycznych. Komuniści z Lewicy , agentura niemiecka z

Platformy Obywatelskiej a obecnie PIS czyli Prawo i

Sprawiedliwość albo bardziej prawdziwie Partia Interesów

Syjonistycznych. PIS jest agenturą żydosko-amerykańską.

I w każdej z tych agentur kryją się żydzi i ich pachołki.

Finansują ich łapówy i kredyty ,które biorą na nas ,my je

musimy spłacać. Nowe partie dostają kasę z fundacji jak np.

KLD Donalda Tuska biorąca kasę od niemieckich fundacji.

Tusk to taka nowsza wersja niemieckiego agenta Piłsudskiego,

tylko Tusk antypolskość ma już wrodzoną ,jeszcze zanim

został zrobiony przez Niemców politykiem już miał antypolskie

nastawienie o czym mówił i pisał Albin Siwak. Tusk jak

Piłsudski był i zapewne nadal jest finansowany przez Niemcy.

Piłsudski zrobił zamach majowy a Tusk ,według mnie brał

udział w zamachu smoleńskim. Za obydwoma stali Niemcy,

a kto stał za Niemcami w zamachu smoleńskim bo za

majowym już wiemy?

Kiedyś żyd Jonny Daniels powiedział, że choćby wszyscy

Polacy chcieli dokończenia badań mordu w Jedwabnym

to i tak to nie nastąpi. Jak myślicie co to miało znaczyć?

Powiedział nam ,Polakom, że nie rządzą nami polskie rządy,

one tylko wykonują rozkazy z zewnątrz. Jak widzicie jest to

prawdą , czyż po tych słowach Danielsa prezydent Duda czy

też „nasz” rząd pokazał że on tu rządzi , że prawda o Jedwabnym

będzie całkowicie odkryta i zbadana. Nic z tych rzeczy. Duda

jak i Morawiecki siedzą cicho i nawet nie wspomną o żydowskim

kłamstwie na temat Jedwabnego. Wręcz przeciwnie, gadają

bzdury jak agenci żydowscy o państwie dwóch narodów,

o przyjaźni itd. Są przecież inne przykłady zdrady jak np.

ustawa o IPN, w ciągu jednego dnia zmieniona na życzenie

żydów i przegłosowana w Sejmie a dająca im bezkarność w

zakłamywaniu na świecie historii Polski.

Premier Morawiecki ,doradca Tuska i agent WSI tak

bardzo wczuł się w żyda ,że nawet własne dzieci wysłał

do żydowskiej szkoły Laudera gdzie uczyły się hebrajskiego.

Polak, patriota ,chrześcijanin tego by nie zrobił. Należy

zauważyć że w Chabad Lubawicz ,bo z tą sektą zadaje się

Morawiecki wierzą w reinkarnację ,czyli uważają że dusza

jakiegoś zamordowanego na ziemiach polskich żyda może

wejść w ciało Polaka , wystarczy że taki Polak oświadczy,

że czuje się żydem co zapewne Morawiecki zrobił i został

na jakiejś naradzie czy obiadku u Danielsa wybrany na

premiera Polski ,poinstruowany ,przeszkolony i zapewnił

swoje pełne oddanie sprawie żydowskiej. I dzisiaj w czasach

fałszywej pandemii widzimy jak premier Morawiecki niszczy

polską gospodarkę ,polskie firmy a nawet zdrowie i życie

Polaków poprzez coraz bardziej przymusowe szczepienia

nie przebadanymi szczepionkami i zapaść w tzw. służbie

zdrowia, która poprzez swój brak działania lub wręcz jego

odmowę uśmierciła już tysiące Polaków. To wszystko wina

złych decyzji rządu Morawieckiego, kolejnej marionetki

żydomasońskiej jakich mamy wiele we władzach państw i

władzach samej tzw. Unii Europejskiej.

Cytat na zakończenie

Gdyby nie żydomasońskie posłannictwo i opieka, Piłsudski

zakończyłby karierę bardzo ,bardzo wcześnie. I nie byłoby

misji” kijowskiej 1920r. Nie byłoby udanej wojny domowej

1926r. ,a terror i zbrodnie pomajowe nigdy by mu nie uszły

płazem. Pozostał bezkarny.”

Tak ,tak rodacy ,żyjemy w niewoli pod żydokomunistyczną

okupacją kredytowaną z zachodu na nasz koszt oczywiście.

Kredyty i prawo unijne mają nasz kraj pogrążyć i uzależnić

od tzw. Unii Europejskiej a kolejne zarządzające nami partie

to uzależnienie pogłębiają. Polacy dali się kupić 500+ ,

emerytura+ itd. i nie chcą widzieć ,że to wszystko jest na

kredyt i nadal głosują na zdradzieckie partie PIS, PO czy

Lewicę. Takie postępowanie nie może się dobrze skończyć.

I jeszcze wciąż aktualny cytat Romana Dmowskiego z

jego pracy z 1908r. „Niemcy, Rosja i kwestia polska”:

Stosunek do narodu polskiego jest w Niemczech postawiony

otwarcie i jasno. Polacy są wrogiem, któremu się zapowiada

bezwzględne wyniszczenie.”

A co sądził o narodzie polskim sam Piłsudski?

W lutym 1915r w dworku państwa Rudzińskich w Osieku

koło Oświęcimia zapytany przez panią domu:

-Co będzie panie brygadierze z naszą kochaną Polską po

wojnie?

-Co właściwie ma być, proszę Pani,z Polską ,z tym narodem

który nigdy nie jest zdolny do żadnego czynu, który jest

hańbą Europy i trzydziestomilionową plamą na ludzkości?”

I kto to powiedział? Zbój ,terrorysta, kłamca i obcy agent

czyli człowiek bez żadnego kręgosłupa moralnego i honoru.

Ogólnie uważam Piłsudskiego za bandziora i wroga Polski,

który przekształcił struktury wojskowe w mafię terroru.

Był narzędziem obcych wywiadów jak i żydomasonerii w

przejęciu władzy w odradzającej się Polsce.

Wszystkie zawarte tu cytaty i opisy wydarzeń pochodzą z

dwóch książek: Polowanie na generała ,Henryka Nicponia

i Ponura prawda o Piłsudskim, Henryka Pająka.

Od siebie dodałem zakończenie i porównanie czasów

międzywojennych do naszej obecnej sytuacji. Postawiłem

też kilka pytań i wyciągnąłem kilka własnych wniosków.

Polecam Wam przeczytać powyższe książki ,jest w nich

więcej innych informacji, szczegółów i samemu wyciągnąć

własne wnioski , postawić pytania i odpowiedzieć na nie.

Dzięki za uwagę ,skyszaman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz