Pomyślcie, dusze ,które żyją już
miliony lat, które przeszły już setki wcieleń w
różnych światach ,zdobyły już
taką wiedzę o której my czyli ludzie tylko
możemy pomarzyć.
Tworzenie żywych organizmów nie
stanowi dla nich problemu, prawdopodobnie
działając w grupach potrafią
tworzyć nowe światy, nowe planety, słońca – dotyczy
to oczywiście tych z najwyższego
poziomu rozwoju.
Dusze są tworzone przez istotę
najwyższą. Potem w różnego rodzaju ciałach
w różnych światach te dusze się
rozwijają duchowo.
Ziemia i życie na niej jest wczesną
drogą rozwoju dusz – na naszej planecie
jest dużo młodych dusz, które
dopiero zaczynają swoją drogę rozwoju albo
dusz ,które nie posuwają się w
nauce do przodu i muszą inkarnować na ziemi.
Młode dusze tak jak małe dzieci
uczą się często popełniając błędy, schodząc na
niewłaściwą drogę ale w końcu
po wielu próbach udaje im się i idą dalej napotykając
nowe ,trudniejsze i inne przeszkody.
Cały czas są przy nich ich opiekunowie, którzy
zawsze służą dobrą radą ale
wybór drogi zawsze należy do dusz. Mogą one ulegać
namowom innych ,powiedzmy złośliwych
dusz ,które nie życzą im dobrze lub też
naszemu racjonalnemu umysłowi
,który zawsze podpowiada wyjście dla nas
najlepsze lecz często nie liczące
się z innymi ludźmi. Do tego dochodzą emocje,
które również bardzo wpływają
na nasze decyzje i często zasłaniają nam wszystko
inne. To wszystko razem wzięte
pokazuje nam jak ciężko czasem podjąć właściwą
decyzję ,jak trzeba się wyciszyć
aby usłyszeć ten wewnętrzny głos mówiący nam
jak właściwie postąpić. Ziemia
jest planetą wolnej woli czyli ogólnie dusze
uczą się tutaj na własnych
błędach.
Dusze starsze czyli bardziej duchowo
rozwinięte też przebywają na Ziemi ale w
dużo mniejszej ilości i też
zdobywają tutaj doświadczenie i wiedzę ,której nie
można zdobyć na innych planetach
albo przybywają do nas w określonym celu
np. pomocy Ziemi i ziemianom. Co
ciekawe te rozwinięte dusze nie „pchają”
się do rządzenia i nie zajmują
się pomnażaniem majątku ale robią wszystko co
może wpłynąć na pozytywny rozwój
innych ludzi jak np. nauka, ochrona zdrowia
ludzi i planety, rozwój
świadomości.
Można powiedzieć ,że wszystko to
co tutaj zobaczymy, usłyszymy i
zrobimy jest zapamiętywane z
fotograficzną dokładnością w naszej duszy
świadomości i po zakończeniu
ziemskiego życia dusza może dowolny fragment
odtworzyć i przeanalizować
popełnione błędy. Czyli zdobywając wiedzę już jej nie
utracimy będąc w postaci energii
pomiędzy wcieleniami. Możliwe ,że właśnie ta
wiedza z wielu poprzednich wcieleń
była wykorzystana przez wcielone w ludzi
dusze do dokonania wielu odkryć
naukowych, napisania bestselerów itp.
Czytałem ,że wielu ludzi z różnych
dziedzin dokonało odkryć lub napisało wielkie
dzieła właśnie pod wpływem
własnych snów, nagłego olśnienia w stanie relaksu a
właśnie poprzez sen i wyciszenie
możemy nawiązać kontakt ze swoim
wewnętrznym ja i dostać od niego odpowiedzi na
nasze pytania.
Sen jest bardzo ciekawym stanem –
nasza świadomość i ciało śpi a dusza z jej
świadomością (naszą
podświadomością) opuszcza ciało, odpoczywa w ten sposób
od uwięzienia w ciele, wtedy wolna
pomaga innym duszom,uczy się, nawiązuje
kontakty z innymi bytami a nawet z
innymi cywilizacjami. My tego nie pamiętamy
albo pamiętamy różne „dziwne”
fragmenty ponieważ nasza świadomość z której
„korzystamy” za dnia jest
uśpiona razem z naszym ciałem. Natomiast to wszystko
jest zapisane w naszej
podświadomości. Nasza ukryta świadomość ma
wielką siłę np. może oddziaływać
nawet na wygląd naszego ciała co często było
udowadniane poprzez eksperymenty w
stanie hipnozy. Najprawdopodobniej może
ona dużo więcej co będziemy
stopniowo odkrywali właśnie drogą eksperymentów.
Co ciekawe sposób naszego życia na
Ziemi, sposób myślenia wpływa na nasze
zdrowie. To czy myślimy pozytywnie
czy negatywnie może wpływać na nasze
uleczenie z chorób lub też
powodować zapadanie na nie. Wszystkie myśli, które
tworzą się w naszej głowie są
wysyłane w przestrzeń i oddziaływują na innych
i na nas samych. Oznaczać to może
,że myśląc pozytywnie o naszych bliskich
możemy wpływać na ich zdrowie,
samopoczucie. Jeśli robimy to grupowo to ta
pozytywna siła się zwielokrotnia –
wspólna modlitwa ma właśnie to na celu.
Udowodniono poprzez eksperymenty ,że
jeśli odpowiednio duża grupa ludzi
jednocześnie zacznie myśleć
pozytywnie to w okresie tych medytacji np.
zmniejsza się liczba przestępstw
dokonywanych na świecie – niestety nie jest
zjawisko trwałe bo działa tylko w
okresie trwania przekazu myśli.
Myśląc negatywnie produkujemy złą
energię ,która przyciąga różne pasożyty
energetyczne żywiące się tą
energią co nas osłabia i prowadzi do chorób.
Nasza dusza jest energią, każda ma
swój „znak” rozpoznawczy. Ale też wszystko
co nas otacza i my sami(nasze ciała)
to też energia tylko odpowiednio zagęszczona.
Wszystkie energie tworzą całość
i ze sobą współpracują , jeśli nie to dochodzi do
niszczących zjawisk np. katastrof
pogodowych lub innych. Największy wpływ na
to oprócz energii z kosmosu mają
negatywne energie naszych myśli ,które
nagromadzone mają dużą
niszczycielską siłę działającą na nas jak i na planetę.
Dlatego musimy dążyć do panowania
nad naszymi czynami a nawet myślami bo
aby zmienić świat musimy najpierw
zmienić na leprze siebie. Będąc lepszymi
samoczynnie i dużo częściej
będziemy wysyłali pozytywne myśli ,które
zsumowane będą pozytywnie działały
na nas wzajemnie, na innych i na planetę.
Dodatkowo pozytywne myślenie
rozwija nas ,odblokowuje do działania i
sprawia rozwój naszej świadomości
o co głównie chodzi w życiu na Ziemi.
Niestety System ,który rządzi
naszym światem doskonale o tym wie i robi
wszystko abyśmy żyli w strachu, podziałach
i nieświadomi swoich możliwości.
Ciekawi mnie kiedy dojdziemy do
takiego stopnia rozwoju abyśmy potrafili
zamieniać nasze materialne ciała,
które są zagęszczoną energią w postać
ciała eterycznego i tak podróżować
w czasie – chociaż we wszechświecie
podobno czas nie istnieje. Naszą
cywilizację czekają pewnie jeszcze
setki lat rozwoju (duchowego wg
mnie) i wiele nowych odkryć aby do
tego doszło. Zapewne cywilizacje
,które od tysięcy lat nas obserwują już to
potrafią.
Ciekawi mnie „życie” dusz
pomiędzy wcieleniami. Czytałem ,że przebywają one
w grupach o podobnym stopniu rozwoju
duchowego. Razem się uczą , planują
kolejne wspólne wcielenia na Ziemi
lub innych planetach. Gdy osiągają pewien,
wyższy stopień rozwoju przechodzą
do wyżej rozwiniętej grupy i tak dalej aż
same stają się
nauczycielami-opiekunami innych dusz lub otrzymują inne
ważne funkcje w swoim świecie lub
zadania na planetach. A planet z różnymi
formami życia cielesnego i
bezcielesnego i różnym stopniu rozwoju jest dużo
więc „pracy” tez jest dużo.
Można powiedzieć ,że na każdym poziomie rozwoju
dusza ma swojego
opiekuna-nauczyciela lub kilku będących jeszcze bardziej od
niej rozwiniętymi co jest logiczne.
A wszystkie one podlegają swojemu stwórcy
lub stwórcom, którzy stworzyli je
jak i wszechświaty w jednym z których my
żyjemy jako ludzie.
Co ciekawe uważam ,że te dużo
starsze od nas i dużo bardziej rozwinięte
cywilizacje potrafią porozumiewać
się bezpośrednio z duszami np. w naszym
ciele na poziomie naszego snu, kiedy
to właśnie dusze uwolnione od ciała i
„ziemskiej” świadomości mogą
je opuścić i kontaktować się z innymi duszami
jak i właśnie cywilizacjami
potrafiącymi nawiązać taki kontakt. Zresztą z opisów
porwań ludzi przez „obcych”
,obcy właśnie mówią o nawiązaniu takich
kontaktów z nami podczas naszego snu. Ale o
obcych napiszę innym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz