niedziela, 24 grudnia 2023

mój ciekawy sen...

 

Witam, dziś ,czyli w wigilijną noc 24/25XII23r mija dokładnie 11 lat

jak miałem ciekawy sen ,który pamiętam do dziś. Ponieważ rzadko

zapamiętuję sny ten od razu zapisałem i teraz ten opis zamieszczam:

Widziałem w nim na niebie zarysy a potem wyłanianie się dużego statku

kosmicznego ,tak jakby stawał się nagle widzialny. Następnie zobaczyłem

jak za sprawą jakiegoś promieniowania na pokład statku są przenoszeni

z ziemi ludzie. Pamiętam że pomyślałem wtedy o ewakuacji.

Następnie w tym śnie poczułem jakąś wibrującą siłę pomiędzy moimi

łopatkami i zobaczyłem siedzącą postać ,która się mi przyglądała.

Ja powtarzałem zdanie „Czy jesteś dobrym człowiekiem”.

Więcej nie pamiętam.”

Dodałem pod tym opisem snu:

Pewnie bym o tym nie napisał ale w drugi dzień świąt „przypadkowo”

przeczytałem o tym co zobaczyłem we śnie a co w książce zostało

opisane jako ewakuacja ludzi przed dniem zagłady. Co jeszcze bardziej

ciekawe w tej samej książce potem przeczytałem ,że przypadki nie

istnieją w co zresztą od dawna wierzę i dlatego postanowiłem opisać

mój sen. Co on oznacza ,chyba nie muszę pisać.”

Może jednak napiszę po latach co może znaczyć ten sen i to pytanie.

Przed wielką katastrofą ,przyjazne obce cywilizacje będą z Ziemi

ewakuować wybraną część ludzkości, tą dobrą część ludzkości jak

sugeruje pytanie. Co oznacza dla mnie bycie dobrym człowiekiem

bo zapewne chodziło tym siłom o moje pojęcie tego zwrotu skoro

mi się „przyśnił” taki sen? Dobry człowiek to taki ,który postępuje

zgodnie ze swoim sumieniem, zgodnie z zasadami moralnymi w

każdej sytuacji, nawet jak nikt nie widzi...bo zawsze ktoś widzi ,

ktoś kto nas z góry obserwuje.

Tym pytaniem dali mi do zrozumienia – możesz trafić na ten

statek kosmiczny tylko przestrzegaj zasad. Ja tych zasad staram

się przestrzegać od bardzo dawna ,jeszcze na długo przed snem.

Może właśnie dlatego mi się przyśnił i zapamiętał.

Abym go opisał i wysłał innym. Już raz go umieściłem na moim

pierwszym blogu (a miałem ich trzy) w XII 2012r czyli od razu

po zaistnieniu. To był znaczący rok dla tzw. przepowiedni.

W 2012r miał nastąpić tzw. koniec świata ,co opisywano nawet

w książkach ,koniec świata wg kalendarza Majów ,który

podobno kończył się na tym właśnie roku co wielu sugerowało

jako koniec czasów, nastanie nowej ery. Jak wiemy fizycznego

końca nie było, mentalnie też nie poszliśmy do przodu a wręcz

cofamy się. Ja wręcz uważam, że światem obecnie rządzą

psychopaci ,tajne sekty złożone z wpływowych ludzi, których

głównym celem jest nieograniczona władza nad światem

czyli dobrze znane NWO. Jest to władza pochodzenia

żydowskiego ,syjonistyczno-szatańskiego, która od wieków się 

umacnia dzięki lichwie i manipulacji pieniądzem ,przekupstwem,

oszustwem, szantażem czy zbrodnią, wywoływaniem rewolucji,

wojen, zamachów ,kryzysów itd.

Obecnie trwająca wojna Rosja-Ukraina czy mordy Izraelitów

na Palestyńczykach też są ich zaplanowanym dziełem tak

samo jak niszczenie Europy przez ich sztuczny twór zwany

Unią Europejską ,najpierw poprzez finansowanie masowej

migracji islamistów do Europy, później wprowadzenie

fałszywej pandemii i wywołanie przez to również kryzysu

społeczno-gospodarczo-religijnego jak również dążenie do

utworzenia superpaństwa z całej Europy.

Dlaczego wspominam ten sen właśnie teraz? Bo w następnym

2024r może dojść wg mojej wiedzy do ważnych wydarzeń

rangi światowej i nie wyszło to w tym roku. Już kilka lat

temu o tym czytałem. Tu nie chodzi tylko o możliwość

wybuchu IIIWŚ do której dąży tajny rząd „żydowski”władający

USA, Rosją , Wielką Brytanią, Niemcami czy Izraelem.

Tu chodzi o zjawiska czy zdarzenia kosmiczne jak

działalność słoneczna czy upadek roju meteorytów lub

komety. Zobaczymy czy coś się stanie czy nic jak w 2012r.

Może właśnie obce, przyjazne siły nam pomogą.

Postaram się napisać coś o tych możliwych kosmicznych

wydarzeniach w nowym artykule.

A sny ,czym są? Od dawna uważam, że mogą być środkiem

do porozumiewania się z innymi istotami ,z innych wymiarów,

do przekazywania informacji i wiedzy. W snach możemy nawet

opuszczać swoje „śpiące” ciało i podróżować po światach.

Pamiętam czasami sny ,w których widzę nieznane miejsca,

twarze nieznanych ludzi, różne wydarzenia i nagle się budzę.

Wielu odkrywców np. Tesla przyznało się ,że wiedzę mają

właśnie ze swoich snów albo widzeń. Również słynny 100lat

temu jasnowidz i uzdrowiciel Edgar Cayce zwany "śpiącym

prorokiem" swoją wiedzę zdobywał poprzez zdolność zapadania

w rodzaj transu.

Nawet w ten sposób powstały przecież religie np. islamska.

A przypadki nie istnieją.

Zapewne już to że ten sen maiłem w noc wigilijną też nie było

przypadkiem tylko znakiem. Jakim? Pewnie religijnym.

Bądź dobrym człowiekiem a trafisz do Królestwa Niebieskiego,

które nie jest z tego świata czyli nie jest na Ziemi.

Tak samo przecież mówił Jezus w swoich naukach do żydów.

Ale już wtedy satanizm panował na Ziemi i go zamordowali.

Na razie pomódlmy się za chorych i bawmy się dobrze w

święta i Sylwestra.

Życzę wszystkim ludziom dobrej woli wszystkiego najlepszego.

skyszaman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz